Zdobyłam w ten sposób nie byle jaki okaz, bo - jak się okazało - za "Czas próby" (Time of Trial, 1963) autorka otrzymała Carnegie Medal - nagrodę literacką za książkę dla dzieci i młodzieży, napisaną w języku angielskim i wydaną w Wielkiej Brytanii. Laureatami tej nagrody są m.in. Terry Pratchett, Phillip Pullman, a nawet C.S. Lewis.
Bohaterką książki jest siedemnastoletnia Magaret Pargeter,
córka księgarza. Jej ojciec jest człowiekiem o dość rewolucyjnych poglądach,
jak na początek XIX wieku, kiedy dzieje się cała historia. Wrażliwy na widoczną
w okolicy nędzę, głosi hasło ziemi w rękach angielskiego ludu - uważa, że ziemia
powinna należeć do władz parafialnych, a nie właścicieli dużych farm. Czytuje
"buntownicze" książki i próbuje je sprzedawać. Margaret ma też brata,
Johna, z którym od dziecka się spiera. Chłopak ceni głównie wartości
materialne, książek czytać nie lubi, w księgarni jest nieszczęśliwy, chce
zostać oficerem.
"Margaret kochała
swego ojca; kochała stęchły zapach jego książek; rozumiała cel jego marzeń. Ale
tak jak John kochała także przyjemne rzeczy tego świata. Uważała, ze czasem za
wiele cierpi się dla zasad. (s. 15)
Margaret kocha się w młodym medyku, Robercie Kerridge'u,
który przebywa na stancji u jej ojca (istnieją dalekie powiązania między
rodzinami, ale w przeciwieństwie do Margaret, Robert pochodzi z bardzo zamożnej
rodziny). Spokojne życie dziewczyny ma się jednak wkrótce zakończyć - wszystko
zmienia katastrofa, do której dochodzi w pobliżu księgarni. Wali się jedna z
licznych kamienic czynszowych, zaniedbanych do granic możliwości przez bogatych
właścicieli, a zamieszkana przez kilka ubogich rodzin. Giną wszyscy poza małym
chłopcem, Eliaszem, którego udaje się wyciągnąć z ruin. "Był tak wynędzniały, że nie wyglądał na
dziecko, a raczej na podstarzałego elfa" (s. 26)
Ojciec Margaret postanawia wystąpić przeciw kamienicznikom,
którzy doprowadzili do katastrofy. Podobne katastrofy zdarzają się w Londynie
dwa razy na rok. I nic się nie robi. Nic się nie robi, ani im zapobiec.
Kamienicznicy dalej wyduszają z ludzi czynsz za te mordercze pułapki". (s.
34) "Anglia prowadziła wojnę, walkę
z Francją na śmierć i życie. Nędzarze musieli znosić swój los. Bunt był zdradą
ojczyzny". (s. 27) Tym samym ojciec Margaret zostaje oskarżony o podżeganie do rewolucji. Dziewczyna traci ojca, a także brata i dach nad głową, zmuszona
jest opuścić Londyn. Nadchodzi dla niej czas próby. Jak sobie poradzi?
Trochę Austen, trochę Dickens, trochę szkolna lektura o społeczeństwie klasowym, a trochę... kryminał - miszmasz, ale wart przeczytania. Doskonały
obrazek obyczajowy, który pozwala podejrzeć angielską rzeczywistość sprzed 200
lat.